PowerTrader Logo
Strona głównaMożliwości programu PowerTraderPobierzEdukacjaPomoc
Ta strona wymaga Adobe Flash Player.
Pobierz Adobe Flash player

Podstawowe problemy inwestorów


Dlaczego ogromna większość inwestorów ponosi porażkę, bez względu na to, z jakiego zakątka świata pochodzą, jakie mają wykształcenie, ile przeznaczają na inwestycje, czy są zawodowymi doradcami inwestycyjnymi czy amatorami?

Postanowiłem w prosty sposób poszukać problemów inwestorów, które za tym stoją. Inwestycje same w sobie nie przedstawiają żadnej wartości bez uwzględnienia podmiotu procesów inwestycyjnych jakim jesteśmy my inwestorzy. Czymkolwiek jest dla nas inwestowanie, pracą, dodatkowym zajęciem, pasją, obowiązkiem, sprawia nam nie małe problemy. Aby móc je zdefiniować powinniśmy zastanowić się nad tym kim my jesteśmy. Kto z nas, może o sobie powiedzieć inwestor? Moim zdaniem, już sama myśl o przeznaczeniu najmniejszej kwoty pieniędzy na inwestycje czyni nas inwestorami. A skoro tak, z dużym prawdopodobieństwem możemy stwierdzić, iż jest nas niezliczona ilość. Podzielimy sobie tych myślicieli-inwestorów na grupy definiowalne i w logiczny sposób nasuwające podział. Pomijam w tym momencie z oczywistych powodów instytucje finansowe i różnego rodzaju firmy prowadzące inwestycje we własnym zakresie a skupię się na inwestorach indywidualnych. Poniżej przedstawiam trzy grupy inwestorów.


Grupa I, zawód inwestor.

Inwestowanie może być naszym zawodem, pracą codzienną, źródłem utrzymania nas, naszej rodziny i realizacji naszych marzeń.

Grupa II, inwestor na pół etatu.

Popularność inwestowania w akcje, ponad milion rachunków maklerskich, sprawia, iż każdy z nas próbuje sił jako inwestor. Wielu takich zapaleńców robi to regularnie nie rezygnując jednak z pracy zawodowej. Właśnie ta regularność decyduje o podziale na niniejszą grupę.

Grupa III niedzielny inwestor.

Podobnie jak niedzielny kierowca jest niebezpieczny, lecz w tym przypadku dla samego siebie. Kierując się owczym pędem, w fazie końca hossy inwestuje bo robią to wszyscy, w fazie końca bessy strach nie pozwala mu nawet myśleć o inwestowaniu.

Każda grupa napotyka na problemy zadziwiająco podobne lecz o różnym ciężarze gatunkowym. Pamiętając, że inwestowanie to tylko narzędzie do realizacji celów, zastanówmy się jak sprawić aby to narzędzie było sprawne, najwyższej jakości a co najważniejsze efektywne. Jednocześnie każdy powinien stosować inne narzędzia dopasowane do jego możliwości i potrzeb.

Ekskluzywna grupa zawodowych inwestorów, gdzie każdy z nich decyduje sam o swoim życiu, sam ustala reguły wolnego zawodu, obarczona jest nie małym ryzykiem. Szukaliśmy problemów, no to mamy kłopoty o ogromnym znaczeniu. Wolny zawód to dyscyplina, predyspozycje psychologiczne, uporządkowane otoczenie, wiedza ciągle aktualizowana, kapitał, który pozwoli nam inwestować a nie bawić się w ruletkę. W tym momencie stań z boku i spójrz na samego siebie, czy już teraz możesz być zawodowym inwestorem? Czy w ogóle możesz nim być? O ile wiedzę możesz nabyć, podobnie wieloletnie doświadczenie a także odpowiedni kapitał to już specyficzne cechy inwestora kapitałowego sprawiają fundamentalny problem. Jeżeli zajmujemy się inwestowaniem z pasją, która pozwoli nam przebrnąć przez gąszcz barier nie tylko obiektywnych ale przede wszystkim subiektywnych to już inwestora, który chce być usilnie bogaty nie zważając na nic może spotkać srogie rozczarowanie. Spełniając wszystkie te kryteria inwestor musi pamiętać o bardzo ważnej czynności. Planowanie inwestycji to podstawowy klucz do sukcesu. Podejmowanie chaotycznych decyzji inwestycyjnych, jest początkiem końca zawodu inwestora kapitałowego.


Dodatkowe zajęcie jako inwestor jest nobilitujące w gronie naszych znajomych, w środowisku naszej podstawowej pracy, to jednak cel może być zupełnie inny. Jakie niespodzianki czekają inwestorów tej grupy? Przede wszystkim działania inwestorskie i podstawowa praca nie mogą kolidować ze sobą. Nie możemy zaniedbywać pracy bo to prosta droga do kłopotów a wówczas nie będziemy panować nad decyzjami w co, kiedy i jak zainwestować nasze pieniądze. Wiedza i doświadczenie jest kluczowe dla opracowania własnej strategii inwestycyjnej, planu działania. Bez niej będziemy błądzić z zamkniętymi oczami po dzikiej puszczy finansów. Kolejnym problemem tej grupy to środki finansowe, które pozwolą bezpiecznie zarządzać ryzykiem naszego portfela inwestycyjnego. Nie może stracić na tym budżet domowy. Przestrzegam przed korzystaniem w tej grupie z dźwigni finansowej. Gdzie kończy się rozum, zaczyna się szaleństwo i zwykła ludzka głupota. Uleganie emocjom, poddawanie się fali medialnego szumu jest bardzo zgubne, ponieważ zapominamy o zasadach naszej strategi i podejmujemy beznadziejne decyzje inwestycyjne. Pamiętaj, informacja to towar! I jak każdy towar, może być nieświeża, wręcz zabójcza. Dlatego powinniśmy pracować nad własnymi emocjami a jeżeli tego nie potrafimy, dajmy sobie spokój z jakąkolwiek inwestycją i zatrudnijmy profesjonalnego doradce.

Czas na niedzielnego inwestora. Z jednej strony powinni odpuścić sobie inwestowanie ale z drugiej zawodowcy i półetatowcy sami się nie rodzą. Dlatego w prosty sposób postaram się określić problemy tej grupy po rozwiązaniu, których pojawi się światełko w tunelu. Po pierwsze, brak kontaktu z rzeczywistością rynków kapitałowych a tym samym reguł jakie nimi rządzą. Bez tej wiedzy inwestowanie jest skazane na porażkę. Po drugie, brak wolnych środków, które można stracić bez uszczerbku na budżecie domowym. Karygodne jest inwestowanie pieniędzy przeznaczonych na inne wydatki. Po trzecie, przerażająca łatwość podejmowania dużego ryzyka inwestycyjnego łącznie z zaciąganiem kredytów na cele inwestycyjne. Po czwarte, nieliczenie się z najbliższymi. Często inwestorzy tej grupy inwestują w tajemnicy, celem zrobienia niespodzianki i zarobienia dużych pieniędzy. Nawet jeśli uda ci się zarobić inwestując, oczekuj dużego niezadowolenia partnera. Po piąte, brak predyspozycji psychologicznych, odporność na stresy, determinacji, dyscypliny, nieumiejętność oddzielenia własnego życia od życie inwestycji. Po szóste do podstawowych problemów należy planowanie inwestycji.

Przemyślenia nad losem inwestora, skłaniają mnie do wyselekcjonowania głównych przyczyn niepowodzeń. Oto podstawowe problemy inwestorów:

  • Inwestor jest problemem dla samego siebie - psychologiczne predyspozycje.
  • Brak planowania inwestycji kapitałowych - chaotyczne podejmowanie decyzji.
  • Niewystarczające doświadczenie i wiedza.
  • Brak uporządkowane życie, otoczenie inwestora nie sprzyja odpowiedzialnym decyzjom.
  • Niewystarczający kapitał własny, bezmyślne korzystanie z dźwigni finansowej.

Powyżej przedstawiłem główne problemy ale każdy inwestor może określić indywidualne bariery, uwzględniając wizję i świadomość swoich celów życiowych. Zachęcam gorąco do pracy nad samym sobą.

Podsumowując, nikt z nas jako inwestor nie uniknie problemów lecz możemy starać się je zrozumieć a wtedy rozwiązanie będzie proste.

Czesław Mazur, MC MAZUR



«Powrót
Copyrights © 2009-2014 Sumito Development Sumito Development Logo